Menu główne:
Po rajskich Seszelach na Oceanie Indyjskim żeglowaliśmy w kwietniu 2010 r. Jeśli gdzieś były Ogrody Edenu, to musiały być na Seszelach. Piękne, duże i puste plaże pokryte białym jak mąką piaskiem, lazurowe, spokoje wody oceanu. A do tego bujna tropikalna rośliność i przyjazna człowiekowi fauna. Na Seszelach nie ma zwierząt, które zagrażałyby człowiekowi, nie ma nawet moskitów. Wszystko to sprawia, iż jest to istny raj na ziemi. Byliśmy na pięknej plaży Anse Lazio i zwiedziliśmy Vallee De Mai (Ogrody Edenu) na wyspie Praslin, nurkowaliśmy przy wyspie Ste Pierre, odwiedziliśmy słynne gigantyczne żółwie z wyspy Curieuse, byliśmy na wyspie La Digue i Cocos. Po prostu rejs marzeń...
.